We wczorajszej Wyborczej pyszny wstępniak Piotra Stasińskiego „Polska zamglona”, będący ubolewaniem nad faktem ciągłej społecznej dyskusji nad różnymi wariantami katastrofy. Dziwnym trafem wstępniak pojawił się po dość burzliwym tygodniu ujawnienia faktu mylnej identyfikacji przez do tej pory nie wiadomo kogo głosu gen. Błasika w kokpicie prezydenckiego samolotu. Ale o gen. Błasiku oczywiście ani słowa, pisać należy nad tym, że „Kłótnie o „bombę” czy wrak tupolewa toczą się w rodzinach” i że ludzie, w prywatnych rozmowach, bawią się w domorosłych ekspertów od katastrof lotniczych.. Och, jakie to okropne, że ludzie we własnych domach rozmawiają z kim chcą i o czym chcą. Nie mogłaby GW wydać jakiegoś podręcznika o czym i jak powinniśmy rozmawiać?
196
BLOG
Komentarze