Jak podaje onet.pl, na wyspie Utoya w Norwegii, doszło do rzezi nastolatków przebywających na obozie młodzieżówki Partii Pracy, rzezi dokonanej przez jednego (sic!) terrorystę. Niech Bóg zlituje się nad ich duszami….
Oczywiście zaraz dojdzie do roztrząsania w mediach na całym świecie, która służba państwowa zawiodła, czy graniczna, czy wywiad czy kontrwywiad, czy służby norweskie, czy europejskie czy światowe. Zaraz będziemy dyskutować jak bardziej nasilić kontrolę i inwigilacje obywateli i jak jeszcze ograniczyć dostęp do jakiejkolwiek broni, która może posłużyć do zaatakowania kogokolwiek.
IMHO jak świat światem, zawsze będzie dochodzić do ataków terrorystycznych i oczywiście w rozsądny sposób należy z terroryzmem walczyć. To znaczy należy uczyć ludzi bronić się przed napastnikami.
Przerażające dla mnie jest to, że doszło do tego na obozie, na którym musieli być dorośli opiekunowie tych dzieci. Na pewno było tam co najmniej kilkunastu, jeśli nie kilkudziesięciu zdrowych mężczyzn, mogących stawić czoła napastnikowi, zwłaszcza, że działał on w pojedynkę. Z tym, że na pewno nie mieli oni broni palnej, a nawet gdyby ktoś nielegalnie ją posiadał, pewnie nie potrafiłby sprawnie jej użyć.
I tu tkwi problem i dlatego te biedne dzieci nie zostały uratowane. Tam nie było mężczyzn z bronią tylko zniewieściali bezbronni Europejczycy kompletnie nie przygotowani do odparcia innej niż werbalna agresji. Po ucieczce tchórzy z holenderskiej armii w Srebrenicy Europa niczego się nie nauczyła i dalej kultywuje pacyfistyczne, lewackie tradycje, już nawet nie bacząc na ofiary wśród dzieci.
Gdyby ten terrorysta solo próbował napaść na obóz skautów w Teksasie lub nawet w Szwajcarii, pewnie nie zdążyłby przeładować broni ….Bo tam na zagrożenie bezbronnych kobiet i dzieci, mężczyźni reagują tak jak Pan Bóg przykazał…i potrafią obchodzić się z bronią.
Skoro jeden wariat z karabinem potrafi dokonać rzezi dzieci będących pod opieką dorosłych, to ilu terrorystów będzie trzeba aby zdobyć w godzinę Oslo czy Amsterdam? Gdybym był szalonym sponsorem Al.-Kaidy nie wydałbym więcej pieniędzy niż na 200 najemników…
Zdziecinniali, pacyfistyczni staruszkowie wychowani na Sorbonie, a obecnie rządzący w Europie, apeluje do Was: oddajcie nam prawo do noszenia broni i zachowania godności, gdy ktoś nas atakuje. Zacznijcie uczyć mężczyzn używania broni w szkołach. Bo nawet na barykady w Warszawie 1 sierpnia nie byłoby dzisiaj z kim i z czym iść.
